Kara za brak kominiarskiej kontroli

Wielu zaczadzeń można by uniknąć, gdyby przestrzegało się przepisów. Niestety bardzo często właściciele i zarządcy budynków lekceważą je.

We wtorek mieszkanka Bochni uległa zatruciu tlenkiem węgla ulatniającym się z gazowego podgrzewacza wody. W sylwestrowe popołudnie w Żychlinie zginęła cała rodzina. Media pełne są doniesień o kolejnych przypadkach zaczadzeń. Na stronie internetowej stowarzyszenia Kominy Polskie odnotowano ich w obecnym okresie jesienno-zimowym aż 39.

„Większości można było zapobiec, gdyby właściciele i administratorzy domów przestrzegali przepisów” – uważa Piotr Cymbala, prezes stowarzyszenia Kominy Polskie.

młotek sędziowski

Uwaga na przewody

Przepisy zobowiązują do czyszczenia kominów. Mówi o tym konkretnie § 30 ust. 1 pkt 2 i 3 oraz ust. 2 rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 21 kwietnia 2006 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (DzU nr 80, poz. 563). Zgodnie z nim trzeba czyścić przewody wentylacyjne, dymowe, spalinowe. Najczęściej, bo cztery raz w roku, trzeba to robić w domach, które są opalane węglem, drewnem lub innym paliwem stałym. Rzadziej, bo dwa razy w roku, czyści się wspomniane przewody w domach opalanych gazem, olejem lub innym paliwem ciekłym, natomiast przewody wentylacyjne raz w roku – „Przepis dotyczy domów, w których jest kotłownia lub piec grzewczy” – wyjaśniła Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana. Nie trzeba tak często czyścić przewodów w domach zasilanych z elektrociepłowni lub z kotłowni zlokalizowanej w innym budynku.

Coroczne sprawdzanie

Prawo budowlane zobowiązuje zarządców oraz właścicieli bloków oraz domów jednorodzinnych do przeprowadzania kontroli okresowych (raz w roku oraz co pięć lat). Mówi o tym art. 62 ust. 1 prawa budowlanego. W zakres kontroli rocznych wchodzi sprawdzanie drożności przewodów wentylacyjnych, dymowych, spalinowych.

– „Niestety przepisy bardzo często nie są przestrzegane. Wielu właścicieli domów jednorodzinnych uważa, że obowiązek przeprowadzania rocznej kontroli ich nie dotyczy, ale są w błędzie” – wyjaśnia M. Berdysz. Prawo budowlane ogranicza kontrolę, ale całkowicie jej nie znosi. Obliguje m.in. do rocznych kontroli wspomnianych trzech typów przewodów oraz instalacji gazowych.

Po kontroli właściciele oraz zarządcy mają obowiązek usunięcia stwierdzonych uszkodzeń, które mogłyby spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia, pożar, wybuch albo zatrucie gazem. Mają być wymienione w protokole z kontroli, a jego kopia musi trafić do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego.

Kto nie przeprowadził rocznej kontroli, może zostać ukarany przez powiatowego inspektora nadzoru mandatem w wysokości do 500 zł lub karą pieniężną, którą orzeka sąd grodzki. Za nieprzestrzeganie przepisów dotyczących czyszczenia kominów można zostać ukaranym grzywną na podstawie przepisów kodeksu wykroczeń. Poza tym osoba, która ubezpieczyła swój dom np. od pożaru, a nie może udowodnić, że czyściła i sprawdzała przewody, pozbawia się szansy na odszkodowanie.

Piotr Pacyna, mistrz kominiarski, członek Korporacji Kominiarzy Polskich Stowarzyszenie Zawodowe

Czyścić przewody może czeladnik lub mistrz kominiarski, ale sprawdzać je tylko ten ostatni. Nie mamy obowiązku zrzeszania się, ale działa Korporacja Kominiarzy Polskich Stowarzyszenie Zawodowe. Należy do niej około 1000 członków. Prowadzimy rejestr mistrzów kominiarskich. Rejestr znajduje się na stronie internetowej: www.kominiarze.info. Są tam też adresy i telefony oddziałów tej korporacji, zawsze można zadzwonić i uzyskać informacje o kominiarzach znajdujących się w tym rejestrze. Ostrzegam przed fałszywymi kominiarzami, często oferują swoje usługi, chodząc od drzwi do drzwi. Łatwo jednak ich sprawdzić, żądając od kominiarza identyfikatora, na którym jest imię, nazwisko oraz numer wspomnianego rejestru. Jeżeli kominiarz nie jest zrzeszony, to niech pokaże zaświadczenie, że zdał egzamin na czeladnika lub mistrza. Koszt czyszczenia i sprawdzania jest różny, wysokość opłaty zależy od regionu kraju. Czyszczenie kosztuje od 100 do 150 zł, a sprawdzanie około 40 zł od jednego mieszkania w budynkach wielorodzinnych. Od 100 do 150 zł za sprawdzenie kominów w domku jednorodzinnym.

 

Jak przebiega kontrola kominiarska?

Przed przystąpieniem do kontroli kominiarskiej kominiarz zapoznaje się z dokumentacją opisującą technologię grzewczą danego budynku. Kontrolę rozpoczyna od sprawdzenia drożności przewodów kominowych. Czynność ta wykonywana jest niezwykle dokładnie i bez pośpiechu, co pozwala zauważyć wszystkie nieprawidłowości. W przypadku stwierdzenia nagromadzenia się zanieczyszczeń kominiarz dodatkowo przeprowadza czyszczenie przewodów kominowych.

W dalszej kolejności kominiarz weryfikuje stan techniczny połączeń komina z urządzeniami grzewczymi oraz stan części komina znajdującej się poza poziomem dachu. Ponadto sprawdza on również działanie kanałów wentylacyjnych. Kolejnym etapem jest kontrola ciągu kominowego. Kominiarz sprawdza jego szczelność oraz poprawność działania. Oprócz tego wykonuje kontrolę wszystkich urządzeń znajdujących się w sąsiedztwie komina, czyli włazów, drabinek i ław kominowych.

 

Dlaczego przeprowadzanie kontroli kominiarskiej jest takie ważne?

Nieprawidłowo działająca instalacja kominowa stanowi wysokie zagrożenie dla mieszkańców danego budynku. Przykładowo ciąg wsteczny w kanałach wentylacyjnych sprawia, że powietrze znajdujące się w budynku zamiast wydostawać się na zewnątrz trafia z powrotem do wnętrza pomieszczeń, w wyniku czego budynek ten nie jest odpowiednio wentylowany. Brak wentylacji wpływa na pogorszenie się jakości mikroklimatu w mieszkaniu, co sprzyja rozwojowi pleśni i grzybów, które mają negatywny wpływ na zdrowie. Ponadto niewłaściwie działająca wentylacja czy niedrożność kanałów spalinowych może przyczynić się do rozprzestrzenienia się w budynku tlenku węgla, którego wdychanie zagraża życiu. Nieprawidłowy stan techniczny instalacji kominowej często jest również przyczyną pożarów.